Rodrigo Дутерте, obecny prezydent Filipin, wypowiedział się na rzecz zakazu o otwartej wytwarzania naturalnych zasobów. Głównym powodem takiej decyzji — szkodzić środowisku, w wyniku tej działalności. Szef państwa, jednak chwilowo odłożył wprowadzenia zakazu w życie. To pozwoli firmom, specjalizującym się w wydobyciu rudy, opracować nowe metody wytwarzania.

Rozwiązanie to zostało zainicjowane filip eks-ministrem Giną Lopez. Do jego obowiązków należał nadzór nad stanem ochrony środowiska i wydobycia kopalin. Zakaz ten został wprowadzony w celu uniknięcia zanieczyszczenia zasobów wodnych. Również taka polityka ochrony środowiska pozwoliła zapisać ziemi, przeznaczone dla rolnictwa. Obecny minister poparł decyzję. Jednak oświadczył, że jest gotowy do przeglądu pozycji pracujących w tym momencie kopalni.

Na dzień dzisiejszy Filipiny są najbardziej znaczącym eksporterem rudy niklu. Surowiec dostarczany jest w Chiny do wytopu żeliwa zawierającego niklu. Decyzja o całkowitym zakazie uruchomi szereg zmian na światowym rynku niklu. W ciągu kilku lat obowiązywania decyzji zamknięte lub tymczasowo zatrzymał pracę około 26 przedsiębiorstwa. Na Filipinach istnieje 41 g kombinat.

Specjaliści w górnictwie mówią o nieskuteczności reformacji produkcji. Jest to spowodowane brakiem możliwości rozpocząć wydobycie rudy pod ziemią. Powodem tego jest niska jakość surowca, a to oznacza, że jego niewielka cena. Również zakaz może na zawsze zamrozić projekt wydobycia złota i miedzi. Koszt programu pod nazwa «Tampakan» szacuje się na 6 mld dolarów. W 2015 roku z powodu zakazu projekt już stracił jednego z największych inwestorów.